Pierwsze napisy dotyczące Polaków zamieszkujących miejscowości Dundee oraz Lochee pojawiły się w maju tego roku, z kolei po raz ostatni nowe graffiti odnotowano we wrześniu. Niektóre z nich były wulgarne, inne w bardziej subtelny sposób wyrażały ogólną niechęć do naszych rodaków. Większość z nich pojawiała się w okolicach Baptist Church, na stacji kolejowej oraz na King Cross Road.

Ich autor zdążył już po angielsku wypisać takie fragmenty jak: 'Nazi Poland', 'Wszyscy gliniarze to Polacy' lub... 'Tesco zatrudnia tylko samych Polaków'. Lokalnym służbom porządkowym udało się jednak w końcu namierzyć wspomnianego grafficiarza. Okazał się nim być 43-letni mieszkaniec okolicy.

Nie podano do wiadomości publicznej jego danych, ze względu na odstąpienie od wymierzenia kary! Przedstawiciele Procuarator Fiscal, czyli organu wspomagającego policję w Szkocji, przesłuchali mężczyznę i wypuścili go do domu. Jak podaje serwis Evening Telegraph, nie wiadomo, czy jakiekolwiek dalsze czynności zostaną podjęte w jego sprawie...

Tymczasem lokalne władze wyraziły swoje oburzenie zachowaniem Szkota i zapewniły, że ogólne nastroje panujące w społeczeństwie zdecydowanie odbiegają od tego incydentu. - Wszyscy imigranci są u nas mile widziani. Od wielu lat dobrze radzimy sobie w multikulturowym społeczeństwie. Wiemy, że mieszka tu wielu Polaków i chcemy pokazać, że są ważną częścią naszego społeczeństwa – mówi Tom Fergusson, członek władz samorządowych.

- Teraz zwracam się wyłącznie do polskich imigrantów. Jeśli zdarzy się jakikolwiek przypadek dyskryminacji na tel rasowym, pamiętajcie, że moje drzwi są zawsze otwarte i możecie liczyć na pomoc – dodaje Fergusson.

Source
Anglia i Szkocja - POLEMI.co.uk
Comment Show discussion (7)