Do pierwszego ataku doszło na zakłady gazowe we Francji. Prawdopodobnie sprawcą zamachu jest Yacine Sali, który był już wcześniej notowany przez policję jako radykalny islamista.
Następnie w Tunezji terroryści - prawdopodobnie z Państwa Islamskiego - zaatakowali dwa hotele. Zginęło co najmniej 27 osób.
W zamachu na szyicki meczet w Kuwejcie zginęły co najmniej 4 osoby. Kilkanaście zostało rannych, w tym 8 ciężko, a ich stan jest krytyczny - poinformowały w rozmowie z Reuterem lokalne władze. Medyczne źródła AFP mówią o 12 zabitych.
Do zamachu w Kuwejcie przyznała się grupa o nazwie Prowincja Nadżd, stowarzyszona z Państwem Islamskim. Grupa ta przyznała się do zamachów na meczety szyickie w Arabii Saudyjskiej w ostatnich tygodniach.