Rodzice twierdzą, że ich dzieci wracają do domu ze łzami w oczach, ponieważ nie mogą przeczytać litewskich słów piosenki i w ogóle nie rozumieją o czym śpiewają.
W Pekoverskiej Szkole Początkowej trzecia część uczniów pochodzi z Europy Wschodniej. Uczniom powiedziano, że jeśli nie mogą wypowiedzieć litewskich słów, to niech je zamienią na podobne.
Rodzice podkreślają, że ich skargi nie mają podłoża rasistowskiego, oni tylko nie pojmują, dlaczego dzieci są zmuszane do opuszczania lekcji, aby nauczyć się piosenki, której nie rozumieją.
„Jeżeli dziecko jest przygnębione, to wtedy każdy rodzic ma prawo do wypowiedzenia swego zdania” - powiedziała Clare Eve, jedna z matek.
Natomiast inna matka Tamara Meldrum oburzała się, że „oni nawet nie tłumaczą, co te słowa oznaczają. Dzieci nie pojmują, czego się uczą”.
Administracja szkoły zdarzenia nie komentuje.