Z danych Eurostatu płynie przykry dla Brytyjczyków wniosek - w wielu regionach ich dochody są niższe niż europejska średnia. Co więcej, są takie tereny, na których żyje się gorzej niż Polakom, Litwinom czy Węgrom. Brytyjczyków wyprzedza nawet pogrążona w kryzysie Hiszpania.
Najbiedniejsze regiony to Walia i Kornwalia. Tam średni roczny dochód rodziny to tylko nieco ponad 14 tys. funtów, czyli blisko 40% mniej niż średnia w Unii Europejskiej. Dwa następne najbiedniejsze obszary w kolejności, czyli Lincolnshire i Durham, mogą pochwalić się dochodami rzędu 16,5 tys. funtów. To nadal znacznie mniej niż w krajach Europy Środkowo-Wschodniej.
Ogólna średnia wyliczona dla UK to 23 tys. funtów rocznie, ale te statystyki są mocno zawyżone przez mieszkańców Londynu, którym żyje się zdecydowanie najlepiej (ich dochody sięgają nawet średnio ponad 70 tys. funtów).
Dailymail, który wnikliwie analizuje raport Eurostatu zauważa, że na terenie całej Wlk. Brytanii jest jedynie osiem obszarów, które plasują się powyżej europejskiej średniej. Sytuacja ta może być spowodowana m.in. tym, że od wielu lat rząd brytyjski skupia się głównie na promowaniu Londynu, zaniedbując inne regiony.
Sytuację komentuje Chris Leslie z Departamentu Skarbu. - Żaden inny europejski kraj nie zmaga się z tak ogromną przepaścią między bogatymi i biednymi regionami. To co się dzieje w tak wielu częściach kraju jest szokujące. Szokujące jest to, że w Wielkiej Brytanii są regiony, w których żyje się gorzej niż w Polsce i innych krajach Europy Wschodniej.