W środową noc policja i straż pożarna z Northampton otrzymali trzy zgłoszenia o celowych podpaleniach. Kilka minut po godz. 23 pierwszy zastęp wyjechał, aby ugasić pożar płonącego materaca i innych śmieci. Na szczęście znajdowały się one stosunkowo daleko od zabudowań mieszkalnych.
Dwa kolejne przypadki mogły się jednak zakończyć tragicznie. Podpalono bowiem przenośne kosze na śmieci, które domownicy zazwyczaj trzymają tuz obok swoich posesji.
W jednym z przypadków to Polacy odegrali kluczową rolę. Nasi rodacy zauważyli bowiem coś niepokojącego niedaleko swojego mieszkania. Gdy wyszli na zewnątrz okazało się, że płonący śmietnik jest ustawiony bardzo blisko ściany budynku, w którym mieszka ich sąsiadka. Mężczyźni nie zwracali uwagi na buchające na prawie 2 metry płomienie i zaczęli dobijać się do drzwi.
- Nie wiem, jakby się to skończył gdyby nie ich pomoc – mówi 61-letnia Brytyjka, których krzyki Polaków obudziły. - To było naprawdę straszne przeżycie. To cud, że nic mi nie jest – dodaje Brytyjka.
Tymczasem policja i straż proszą o pomoc w odnalezieniu podpalacza. Do czasu jego schwytania należy zachować szczególną ostrożność.