Premier Algirdas Butkevičius oświadczył, że NATO pokazało, że nie było obojętne względem wydarzeń na Ukrainie, szczególnie po zajęciu Krymu przez Rosję.
„Widzimy odbywające się ćwiczenia NATO, widzimy, że alians nie obojętny względem tego, co się dzieje na Ukrainie i na całym świecie. Sądzę, że władze NATO powinny zastanowić się nad stałą bazą w regionie” - powiedział Butkevičius.
Premier Polski Donald Tusk ze swojej strony był bardziej stanowczy i oświadczył, że Polska stałej bazy NATO w regionie oczekuje w najbliższej przyszłości.
„Polska od dawna chce struktur NATO na terytorium Polski. Wygląda na to, że do zapewnienia poczucia bezpieczeństwa nie wystarczy tylko zobowiązań traktatu. Nasze granice, granice Polski i Litwy, są zewnętrznymi granicami Unii Europejskiej. Obecnie graniczymy z terytorium, na którym napięcie obecnie jest znacznie większe niż w ostatnim okresie, sądzę, że te argumenty krok po kroku przemówią do NATO” - powiedział Tusk.
