Minister zapewnił, że tak jak większość sojuszników, po 2014 roku Polska pozostawi niewielki "komponent szkoleniowy" w tym kraju. Dodał, że wspólnym celem jest podtrzymanie zdolności afgańskiej armii do samodzielnego zapewnienia bezpieczeństwa. „Stany Zjednoczone oczekują ze strony państw uczestniczących w operacji ISAF wkładu w wysokości ok. miliarda dolarów rocznie. Rząd naszego kraju weryfikuje obecnie nasze możliwości w tej kwestii”—- powiedział szef MSZ.

Sikorski poinformował, że amerykańscy partnerzy szacują polski wkład na pomoc dla tego kraju na poziomie 20 mln dolarów rocznie przez 10 lat, tymczasem Indie, Rosja i Chiny miałby wpłacać po 10 mln dolarów. Szef polskiej dyplomacji podkreślił, Polska nie sądzi, żeby nasz narodowy interes w Afganistanie był aż tak duży jak Rosji i Chin. Według niego, w miarę jak Polska wycofuje się z Afganistanu, odpowiedzialność za stabilność w regionie powinni wziąć ci, którzy nie tylko mają tam narodowy interes, ale np. powstrzymali się od wysłania wojsk do tego kraju.

„Uważamy, że nie może być tak, że jak ktoś wysłał wojsko, to ma wysłać jeszcze pieniądze” — dodał Radosław Sikorski.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (18)