Według relacji mieszkańców Narostu, burza przyszła po godz. 17. Mieszkańcy podejrzewają tornado, bo w okolicy nic nie tknięte, oprócz zerwanego dachu jednego z domów.
Na miejscu zdarzenia do nocy pracowali strażacy. Rozkładali folie i zabezpieczali uszkodzone fragmenty dachu. Pomagali też pozostali mieszkańcy.
W ocenie właścicieli domu, naprawa domu wyniesie ok. 15-20 tys. zł. Jak przyznaje rodzina, budynek nie był ubezpieczony. Takich burz mieszkańcy nie widzieli od ponad pół wieku.
Oprócz zerwanych dachów, odnotowano około 80 powalonych konarów i gałęzi, głównie w Szczecinie, Policach i Goleniowie. Są przerwy w dostawie energii elektrycznej w wielu miejscach w województwie zachodniopomorskim.
Według informacji Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Szczecinie przerwy w dostawie prądu wystąpiły m.in. w szczecińskiej dzielnicy Gumieńce, Goleniowie, Chociwlu, Węgorzynie, Drawsku Pomorskim i Złocieńcu.
Występowały również utrudnienia w kursowaniu pociągów pomiędzy Zieloną Górą a Szczecinem.
Gwałtowne burze przeszły też przez północną część województwa lubuskiego. Najbardziej intensywne były w powiecie strzelecko-drezdeneckim. Jedno z drzew przewróciło się na samochód, a inne na garaż, zapalił się również transformator. We wsi Niegosław niedaleko Drezdenka silny wiatr zerwał dach z budynku gospodarczego i uszkodził dach domu.
W Gorzowie pierwsze burze pojawiły się po południu, a wieczorem ponownie grzmiało, padał deszcz, a chwilowo także grad.
Blisko 100 interwencji odnotowali też wielkopolscy strażacy po burzach, które w poniedziałek po południu przeszły nad regionem.