Zespół Jarzębina, który stał się sławny dzięki piosence „Koko Euro spoko”, nie otrzyma z Polskiego Związku Piłki Nożnej zaproszenia na mecz Polska – Grecja, a kibice usłyszą go w przerwie jedynie z głośników. Organizatorzy Euro 2012 tłumaczą, że w regulaminie konkursu nie ma obietnicy takiego występu.
Jest również drugi problem. Po sukcesie wybuchł konflikt między producentem piosenki, a jej kompozytorem. Chodzi o prawa do aranżacji utworu.
Michał Malinowski, który namówił zespół Jarzębina do napisania piłkarskiej piosenki, czuje się dziś producentem przeboju. Prawa tego odmawia mu jednak aranżer melodii – Grzegorz Urban. Wokalistki Jarzębiny uważają Malinowskiego jedynie za pośrednika, nie zaś za producenta utworu. Dlatego dziś nie chcą mieć z nim nic wspólnego.