Zdaniem Pawła Kowala brak jednoznacznego stanowiska rządu w sprawie katastrofy pod Smoleńskiem działa na korzyść jego oponentów politycznych. „Dziś mamy problem z rządem. A polega on na tym, że rząd umiarkowanym wyborcom, którzy nie popierają PiS, nie potrafi wiarygodnie wytłumaczyć, dlaczego wrak najpierw leżał pod gołym niebem, później przeniesiono go pod zadaszenie, a następnie pocięto, wybito szyby i umyto — oświadczył lider PJN.
„Nie żartujmy, to nie jest tak, że prezydent Putin jest po stronie premiera Tuska, a przeciwko prezesowi Kaczyńskiemu. Strona rosyjska lubi, kiedy w Polsce jest awantura” — dodał Kowal.
Paweł Kowal jednocześnie skrytykował prawicę, że zajmuje się tylko sobą, a nie problemami Polski. Odniósł się w ten sposób do apelu Jarosława Kaczyńskiego, który podczas sobotniej demonstracji sympatyków TV Trwam w Warszawie zaproponował Zbigniewowi Ziobrze współpracę.
„Potrzebna jest wspólna lista prawicy i to podtrzymuje, ale to, co się dzisiaj dzieje jest dokładnie wbrew tej logice, dlatego, że politycy prawicowi zajmują się sobą nawzajem, myślą o przyszłości swojej partii, natomiast nie dyskutują o sprawach Polski” — wyznał polityk.