Rzeczywiście, jeśli ktoś nie zetknął się jeszcze np. z polskimi inicjatywami ochrony takich terenów, problem w wersji globalnej od razu go poruszy. Raport przedstawiany dziś przez specjalistów z TEBB (międzynarodowa inicjatywa badań i projektów prowadzona przez państwa G8+5), na Konferencji Stron Konwencji o Bioróżnorodności w Indiach, przywołał m.in. poniższy stan rzeczy.

Tereny bagniste zajmują około 6,5 proc. powierzchni lądowej Ziemi, plus dalsze 2 proc.- bagniska na wybrzeżach morskich. Jest to jednak zaledwie połowa stanu z roku 1900 (tu trzeba podkreślić, że raport cytuje wynik z roku 2003 – ostatnie 9 lat na pewno przyniosło dalsze straty). W niektórych przypadkach, szczególnie w Azji, strata bagnisk na wybrzeżach osiąga 1,6 proc. na rok (dane 2010). Przykładowo, wybrzeża namorzynowe zmniejszyły się o 20 proc. od roku 1980 (dane 2007).

Tymczasem, mokradła są ważne dla obiegu wody (oczyszczanie, buforowanie – powodzie/susze), transportu materii w ekosystemach (np. przechowywanie CO2), zmian krajobrazowych (spowalnianie erozji), bioróżnorodności, wraz ze wszystkimi tego konsekwencjami dla nas (np. woda dla rolnictwa, do picia czy do chłodzenia elektrowni; branże rybne; turystyka; naturalne obiegi wody czy CO2, podobnie jak bioróżnorodność, to zjawiska o wielowymiarowym znaczeniu dla nas). Wartość ekosystemów bagiennych jest zazwyczaj wyższa niż analogicznych nie-bagiennych. Aż 2000 miejsc, stanowiących 15% globalnej powierzchni bagien, to tereny kluczowe dla zachowania bioróżnorodności Ziemi (rośliny, owady, ptaki, ssaki wodne itd.).

Istnieją dobre przykłady rozpoznania złożonej sieci powiązań między mokradłami a naszymi interesami – np. włącza się bagniska w infrastruktury oczyszczania ścieków lub przeciwpowodziowe. Jednak ogólnie, uwzględnianie tych powiązań w decyzjach politycznych, ekonomicznych i innych nie jest dostateczne. Aktualnie mokradła są pod presją takich działań/procesów jak: zanieczyszczanie chemiczne lub biologiczne, nadmierna eksploatacja (np. połowy), nadmierne osuszanie (melioracja), inwazyjne gatunki, eutrofizacja (dominacja glonów), zmiany klimatyczne (osuszanie z powodu wzrostu temperatury).

Wśród środków zmierzających do poprawy sytuacji, raport wskazuje dalszy rozwój wiedzy o konkretnych lokalnych ekosystemach i o ich wielowymiarowych powiązaniach z ludzką cywilizacją. Szczególną rolę przyznaje się „rosnącej liczbie inicjatyw szacowania wartości przyrody w terminach pieniężnych i innych” oraz dalszemu przygotowywaniu i wprowadzaniu rozmaitych strategii dla decydentów (np. subsydia i/lub podniesienie cen, dla/za produkty/usługi powiązane z mokradłami).

Cała sprawa jest „duża” i wiele już się działo. Np. już w 1971 przyjęto Konwencję Ramsarską – państwa - sygnatariusze zobowiązały się zachowywać określone typy bagien, błot, torfowisk lub zbiorników wodnych. Co roku obchodzi się Światowy Dzień Mokradeł (2 luty – dzień podpisania tej konwencji). W Europie obowiązuje np. Ramowa Dyrektywa Wodna z 2000r., którą w Polsce wdrażano m.in. z założeniem takich celów: 2006 - rozpoczęcie konsultacji społecznych,
2009 - plan gospodarowania wodami w dorzeczach, 2010 - polityka opłat, 2012 - operacyjne programy działań, 2015 - cele środowiskowe. U nas też jest o co walczyć – jak informuje strona Centrum Ochrony Mokradeł zajmowały one „niegdyś ponad 14 proc. powierzchni Polski. Dziś, głównie wskutek przeprowadzonych melioracji, powierzchnia ekosystemów bagiennych zajmuje niecałe 10 proc. dawnego areału”. Inna polska inicjatywa GIS Mokradła, wskazuje że „Szacuje się, że w wyniku odwodnienia złóż torfowych, zmniejszenia się ich miąższości i pojemności retencyjnej do połowy lat 70. ubiegłego stulecia z polskich torfowisk „bezpowrotnie” odpłynęło co najmniej 150 mln m3 wody.”

Tytułowa kwestia „kasy” (z przymrużeniem oka) to ostatnio ważny temat w ekologii – chyba narasta trend przeliczania różnych zasobów środowiskowych na pieniądze, gdyż w ten sposób łatwiej przekonać decydentów do uwzględnienia przyrody w planach (zob. link do artykułu Biodiversity conference mulls true cost of nature - na ten temat, niżej). W raporcie znajduje się wiele finansowych szacunków dla mokradeł – np. te z załączonej grafiki.