Jeśli wejdą one w życie, możliwe będzie nazwanie dziecka imionami takimi jak Jaś czy Angel. Obecnie prawo to uniemożliwia.
Obowiązujące prawo o aktach stanu cywilnego zakazuje nadawania dziecku imienia, które nie pozwala na łatwe odróżnienie płci - np. Fifi, Angel czy Sasza. Niedopuszczalne są też zdrobnienia. W efekcie Kuba nie może zastąpić Jakuba, a Zosia - Zofii.
Rząd przygotowuje jednak właśnie daleko idące zmiany, które zliberalizują zasady nadawania imion. Zmiany są potrzebne w związku ze zwiększającą się liczbą małżeństw z cudzoziemcami, a także pojawieniem się imion niespolszczonych, które nie dają pewności co do płci dziecka.