Warszawa – Miasto Gospodarz Euro 2012 już wczoraj o godzinie 18:00 w Stołecznej Strefie Kibica rozpoczęła piłkarską fetę. Dzisiaj z całego kraju nadciągają tłumy kibiców na mecz Polska – Grecja. Mieszkańcy i goście są przebrani w biało-czerwone barwy. Dosłownie wszędzie można kupić gadżety kibica w postaci szalików, koszulek, czapek, okularów itd.
Herbem stolicy jest Syrenka, która została przebrana w barwy narodowe wszystkich reprezentacji UEFA. Goście zza granicy mogą znaleźć ,,swoją” Syrenkę w różnych częściach Warszawy.
Stołeczna Strefa Kibica, która znajduję się przy pl. Defilad, na 120 000 m² mieści 100 000 fanów. Znajdują się tu dwie trybuny, 6 ogromnych telebimów, punkty informacyjne, sceny, a także bary piwne i restauracje. Co prawda w strefie można nabyć tylko niskoprocentowego Calsberga za 8 złotych.
Zabawy podczas Euro 2012 będą trwały tu do 1:00 w nocy. 1 lipca - do 4:00 nad ranem.
Atmosfera ogólnie jest przyjazna. Wszyscy są uśmiechnięci, co chwila słychać okrzyki ,,Polska – biało-czerwoni!”, ,,Kto nie skacze jest za Grecją!”, a także odgłosy wuwuzeli. Polscy fani robią sobie zdjęcia z fanami z Grecji i odwrotnie.
O bezpieczeństwo kibiców dbają służby porządkowe – Straż Miejska, Policja, a także Żandarmeria Wojskowa. Do pomocy powołani są również ratownicy medyczni (pełnią piesze patrole), w pogotowiu czekają ambulanse pogotowia ratunkowego. Z informacyjną pomocą spieszą gościom wolontariusze, ubrani w oficjalne stroje (zielone).
W okolicach Stadionu Narodowego również robi się niewielki tłum, chociaż miejsca parkingowe świecą na razie pustkami. Większość stanowią dziennikarze z całego świata. Można tu również spotkać osoby z kartkami ,,kupię bilet”, które czekają na łut szczęścia, nabyć gadżety kibica, wymalować sobie twarz. Tłum patrolują kordony policyjne.
Warszawa zaprasza fanów piłkarskiego szaleństwa i niekoniecznie trzeba posiadać bilet na mecz na Stadionie Narodowym, żeby poczuć klimat piłkarskiego szczęścia.