W dniu sobotniego spotkania w okolicach sektora, który mieli zająć fani zabrzańskiego klubu znaleziono pakunki z materiałami pirotechnicznymi oraz z zapalnikiem. - Zatrzymani mężczyźni liczyli, że eksplozja przygotowanych przez nich ładunków wznieci pożar, a ogień zniszczy flagi drużyny z Zabrza - mówi jeden z oficerów śląskiej policji, podał portal sport.pl.
Policja zatrzymała dwie osoby, które są podejrzewane o podłożenie ładunków. To dwóch mężczyzn w wieku 21 i 23 lat. Są doskonale znani oficerom zwalczającym przestępczość stadionową. Grozi za to 10 lat więzienia.
Śledczy zdetonowali odpalany drogą radiową ładunek znaleziony na stadionie Ruchu. Według naszych informacji wywołał on gwałtowny pożar. - Nasi ludzie w ramach eksperymentu porozwieszali pod nim szmaty imitujące flagi, czy transparenty. Doszczętnie spłonęły - mówi Justyna Dziedzic, rzecznik prasowy komendy w Chorzowie.