Jeśli zaproponowana przez nich wizja miałaby się sprawdzić w czasie wyborów, w nowym Sejmie zasiadłaby wyłącznie jedna ze stron konfliktu – konserwatyści i chrześcijańscy demokraci. Aczkolwiek przy podziale mandatów usytuowaliby się na końcu.

Związkowi Liberałów i Centrum, którzy w tym konflikcie stanął w obronie swojego kolegi partyjnego - ministra spraw wewnętrznych, w kolejnej kadencji nie udałoby się utrzymać w parlamencie.

Firma „Baltijos tyrimai”, zajmująca się badaniami rynku i opinii publicznej, na zlecenie agencji informacyjnej ELTA w dniu 22 marca br. przeprowadziła dwudniowy sondaż, który wykazał, że największym zaufaniem mieszkańców Litwy cieszą się partie obecnie znajdujące się w opozycji: Socjaldemokraci oraz Partia Pracy.

Gdyby wybory miały miejsce w tym samym czasie, co sondaż, Litewska Partia Socjaldemokratów zdobyłaby 19 proc. głosów obywateli uprawnionych do głosowania.

Na Partię Pracy zagłosowałoby 16 proc. ankietowanych.
Prawie po 8 proc. głosów wyborców zdobyłyby partie „Porządek i Sprawiedliwość” oraz Związek Liberałów.

Nieco ponad 6 proc. uzyskałby Związek Ojczyzny – Litewscy Chrześcijańscy Demokraci.

Gdyby we wspomnianych wyborach do Sejmu na przełomie lutego i marca wzięli udział wszyscy obywatele Litwy uprawnieni do głosowania, tylko tym pięciu partiom mogłoby się udać wejść do Sejmu.

Pozostałe partie nie przekroczyłyby ustawowego 5-procentowego progu wyborczego.

Uzyskując po 4 proc. głosów ankietowanych, „za burtą” pozostałby Związek Liberałów i Centrystów, Litewski Związek Rolników i Zielonych oraz Akcja Wyborcza Polaków na Litwie.

Jeszcze mniej, bo tylko 2 proc. potencjalnych wyborców zamierza zagłosować za organizację polityczną „Związek Tak” i Partię Chrześcijan. Po 1% poparcia respondentów uzyskała partia „Młoda Litwa”, Litewska Partia Ludowa oraz partia „Związek Zielonych Litwy”.

Inne partie zdobyłyby mniej niż pół procentu głosów ankietowanych.
W ciągu miesiąca, który upłynął od sondaży przeprowadzonych w styczniu, poparcie dla Związku Liberałów wzrosło o 2 proc., jednocześnie zmniejszyła się liczba popierających Partię Pracy oraz partię „Porządek i Sprawiedliwość”.

Około jedna czwarta (23 proc.) ankietowanych nie opowiedziała się za żadną z partii startujących w wyborach do Sejmu bądź też nie zamierza uczestniczyć w wyborach do parlamentu.

Source
Be raštiško ELTA sutikimo šios naujienos tekstą kopijuoti draudžiama.
ELTA
Comment Show discussion