„Borys Jelcyn był prawdziwym przyjacielem Litwy” – powiedziała wdowa po prezydencie Rosji. Naina Jelcyna podkreśliła, że jej mąż jako jeden z pierwszych uznał niepodległość Litwy i nieprzerwanie starał się kształtować z nią dobrosąsiedzkie stosunki. „Dla dobra naszych państw należy koniecznie wykorzystać niezrealizowany potencjał w ich relacjach. Borys Nikołajewicz powiedział „chrońcie Rosję”, a dzisiaj chcę powiedzieć „chrońcie Litwę i nasze dobre stosunki” – zaznaczyła była pierwsza dama.
Prezydent Litwy Dalia Grybauskaitė oznajmiła, że Jelcyn był tym przywódcą, który prowadził Rosję w stronę demokracji i zmieniał ludzkie myślenie. „Wynurzając się z przeszłości sowietyzmu Rosja, krocząca wówczas drogą demokracji, umiała obiektywnie ocenić historię i dążenia krajów bałtyckich do niepodległości” – powiedziała prezydent RL.
Naina Jelcyna spotkała się również z przewodniczącą Sejmu Ireną Degutienė. „Nasze narody są historycznie powiązane i chociaż były w ich wspólnej historii pewne kataklizmy, same narody nie są im winne, wszystko to robili politycy oraz władcy. Jeśli nasza przyszłość będzie żyć przeszłością, wówczas nie będziemy podążali w prawidłowym kierunku, lecz raczej ciągle rozdrapywać rany. Z tym trzeba się pożegnać” – powiedziała po spotkaniu Naina Jelcyn.
Borys Jelcyn został odznaczony Orderem Krzyża Pogoni za osobisty wkład we utwierdzenie państwowości Litwy i za rozwój wzajemnych stosunków.
