„Pierwsi – około 1600 – zostano powołani w sierpniu-wrześniu, reszta – 1400 – w listopadzie-grudniu. W końcu roku powinniśmy dobrać nieco powyżej 3 tysięcy” - w Sejmie powiedział Paulauskas.
Przewodniczący Komitetu poinformował, że z rejestru osób nadających się do służby zostanie utworzono sześć kolejek według regionów. Następnie z listy zostaną wykreślone osoby nie nadające się do służby z powodów zdrowotnych i innych przewidzianych w ustawie. Z pozostałych losowo będą wybierani poborowi. Całość mają nadzorować przedstawiciele społeczeństwa, jak to jest przewidziane w ustawie.
„Propozycje, aby do służby powołać skazanych czy bezrobotnych, są do odrzucenia. Nie na takich zasadach należy formować wojsko” - stwierdził Paulauskas.
Część posłów proponuje, aby do wojska w pierwszej kolejności powoływać ochotników, bezrobotnych, urzędników państwowych i skazanych.
Politycy na razie nie uzgodnili, ile będą otrzymywali i jakie gwarancje socjalne będą mieli poborowi. Obecnie szeregowy miesięcznie otrzymuje 38 euro, Paulauskas proponuje 138, a premier Algirdas Butkevičius – 238 euro.