„Nie sądzę, że zezwolenie na zapis nazwiska w taki sposób, jakiego żądają obywatele państwa mający problemy w związku z pisownią, pomniejszy naszą litewskość, narodowość i język” - powiedziała Graužinienė.
Przewodnicząca Sejmu przypomniała, że obecnie w komitetach są rozpatrywane dwie Ustawy o mniejszościach narodowych, a trzecią szykuje rząd. Jednak, jej zdaniem, te ustawy trafią na wokandę sejmową tylko po przyjęciu Ustawy o oryginalnej pisowni nazwisk.
Za oryginalną pisownią nazwisk opowiedział się również lider partii Porządek i Sprawiedliwość Rolandas Paksas, chociaż dyskusja na ten temat wewnątrz partii odbędzie się tylko w następnym tygodniu.
„Wystarczy dwadzieścia lat bawić się, udawać, że czegoś nie rozumiemy, nie wiemy – trzeba podjąć decyzję. Osobiście jestem za” - powiedział Paksas.