O uchylenie immunitetu do VRK zwrócił się Wileński Sąd Okręgowy, ponieważ inaczej nie może dalej rozpatrywać sprawy tzw. „podwójnej księgowości” Partii Pracy. W swym wniosku Sąd prosił, aby kandydata można było pociągnąć do odpowiedzialności karnej lub w inny sposób ograniczyć jego wolność.
Przed głosowaniem Wiktor Uspaskich oznajmił VRK, że zgodzi się z każdą decyzją VRK, ale prosił aby immunitet nie został uchylony. „Faktów jest bardzo dużo, chcą mnie wyeliminować z wyborów, więc proszę zachować mi immunitet na czas kampanii wyborczej” – powiedział Uspaskich. Polityk dodał, że pozbawienie immunitetu przeszkodzi mu w agitacji wyborczej.
Saulius Verseckas z Prokuratury Generalnej powiedział, że gdyby immunitet nie został uchylony, to faktycznie trzeba było zakończyć proces. Natomiast brak immunitetu nie może w żaden sposób zaszkodzić kandydatowi w kampanii wyborczej.
Zgodnie z Ustawą o wyborach sejmowych wszyscy kandydaci uzyskują immunitet, aż do zakończenia wyborów. Immunitet może uchylić tylko VRK.