„Szwecja jest tym krajem, do którego są przywożone kobiety, ofiary handlu ludźmi, z całego świata. Najwięcej ofiar przybywa z krajów bałtyckich oraz z Afryki, na przykład z Nigerii. Dużo jest również z Azji, zwłaszcza z Tajlandii. Kobiety z całego świata stają się ofiarami i są transportowane do Szwecji. Dlatego dla nas jest bardzo ważne współpracować z krajami, które pomogą walczyć z tym problemem. Problem, który można nazwać współczesnym niewolnictwem” — powiedziała ambasador.
Towarzysząca ambasadorowi na konferencji komisarz ze szwedzkiej policji Kasja Wahlberg dodała, że najwięcej kobiet do Szwecji trafia z Rumunii, Litwy i Estonii.
Dalia Leinartė z litewskiego Centrum Studiów nad Płcią (Lyčių studijų centras) powiedziała zebranym, że obecnie prostytutkami stają się kobiety mające problemy finansowe. Natomiast mężczyzn korzystającego z usług prostytutek nie można zakwalifikować do którejś z grup społecznych.
„Zmienił się typ kobiet, które zajmują się prostytucją. Dzisiaj możemy je określić jednoznacznie. Są to kobiety i dziewczyny mające problemy z finansami” — oświadczyła Dalia Leinartė.
„Co zmieniło się kiedy mówimy o kliencie? Im może być każdy mężczyzna. Podobnie jak na Zachodzie mężczyzna kupujący seks może być i młody i stary, i bogaty i nie mający dużych dochodów, bo usługi seksualne stają się coraz tańsze i bardziej dostepne” — powiedziała Leinartė.