„Polska, dzięki swoim sukcesom w polityce ekonomicznej, aktywnej dyplomacji wewnątrz Unii Europejskiej i poza jej granicami, już wchodzi do piątki najbardziej wpływowych państw UE, ale znaczenie Polski byłoby jeszcze większe, gdyby były lepsze relacje z Litwą. Valdas Adamkus w Warszawie zachęcał polską i litewską stronę do poszukiwania wspólnych interesów, znalezienia wspólnego mianownika” - powiedział Ušackas.

Zdaniem ambasadora, niektórzy w Warszawie rozwiązanie kwestii oryginalnej pisowni nazwisk uznają za jeden z bodźców do przełomu w stosunkach polsko – litewskich.

„Uważam, że Litwa powinna stworzyć warunki dla wszystkich obywateli, w tym i dla Polaków z Wileńszczyzny, do samorealizacji, do pozostania w kraju, do nauki i pracy, do inwestycji, do tworzenie dobrobytu swego i innych obywateli, szczególnie dla polskiej mniejszości narodowej” - podkreślił Ušackas.

Wypowiedź prezydent Dalii Grybauskaite o nieustępliwości ws. ulg dla mniejszości narodowych na maturze z litewskiego, ambasador nazwał politykierstwem.

„W ubiegłym tygodniu odwiedziłem rejon wileński, spotkałem się z merem, z dyrektorami szkół. Nasze zdania są zgodne. Każdy obywatel Litwy powinien znać język litewski, jednak osiągnąć poziom szkół litewskich, w ciągu 2 lata jest praktycznie niemożliwe, dlatego należy ponownie rozpatrzyć realizację Ustawy o oświacie i wprowadzić rozsądny okres przejściowy, aby polscy czy rosyjscy uczniowie na Wileńszczyźnie osiągnęli odpowiedni poziom” - zaznaczył Ušackas.

Ambasador UE w Afganistanie ma nadzieję, że inicjatywę ws. matury z języka litewskiego w szkołach mniejszościowych wykażą tradycyjne partie litewskie.

„Akcja Wyborcza Polaków na Litwie osiągnęła poziom narodowej siły politycznej. Z zainteresowaniem obserwuję ich pracę w Sejmie, z kimś się łączą, z kim tworzą koalicje. Jednak oczekuję, że kwestia ponownego rozpatrzenia Ustawy o oświacie wypłynie od tradycyjnych litewskich partii, a nie ze strony AWPL. Takim sposobem pokazalibyśmy, na ile jest dla nas ważna polska mniejszość narodowa, to był znak dobrej woli” - oświadczył Ušackas.

„Jesteśmy zakładnikami poszczególnych etapów historii. Często na spotkaniach ludzie wypominają zajęcie Wilna przez Polaków, próby utworzenia autonomii solecznickiej, ale to już przeszłość. Jesteśmy członkami dwóch dużych aliansów, Unii Europejskiej i NATO, dlatego musimy przełamać stereotypy historyczne” - zaznaczył przyszły Ambasador UE w Rosji.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (2)