Od pewnego czasu Akcja Wyborcza deklaruje się nie jako partia mniejszości narodowej, lecz jako partia regionalna czy nawet ogólnokrajowa. W kilku ostatnich wyborach, na różnym szczeblu, AWPL wystawiała wspólną listę z Sojuszem Rosjan (Rūsų aliansas). Waldemar Tomaszewski podkreślił, że z listy partyjnej startują również przedstawiciele innych narodowości, w tym także Litwini. Ta kwestia została poruszona na konferencji. Lider AWPL i poseł do Parlamentu Europejskiego zaznaczył, że przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi zmiany w nazwie nie będzie, jednak później dyskusja ma być kontynuowana.
Tomaszewski oświadczył, że największym wyzwaniem dla partii będą jesienne wybory do Sejmu. „Wyniki uzyskane w tych wyborach (samorządowych – przyp. red.) świadczą o rosnącym poparciu wobec naszej partii, ale rezerwy jeszcze są i zadaniem każdego członka AWPL jest dotarcie do każdego potencjalnego wyborcy i utrzymania wysokiego poparcia w przyszłych wyborach parlamentarnych” — zaznaczył Tomaszewski.
W oświadczeniu na oficjalnej stronie AWPL podano, że Waldemar Tomaszewski przestrzegał uczestników konferencji przed możliwymi prowokacjami, w tym również ze strony służb specjalnych. Europoseł miał podobno stwierdzić, że ostatnio werbuje się do litewskich służb specjalnych pracowników ze znajomością języka polskiego.
„Nie wiem kto to napisał, chyba dziennikarz napisał. To była taka luźna rozmowa. Dziennikarz ubarwił ją trochę. Rozmowa dotyczyła działalności, uczciwej działalności, wystrzegania się prowokacji” — zdementował tę informację w rozmowie z PL DELFI Waldemar Tomaszewski. Zaznaczył jednak, że ostatnio faktycznie pojawiły się pogłoski, że w służbach specjalnych zwiększyła się liczba etatów na których wymagana jest znajomość języka polskiego. Nie posiada jednak żadnych oficjalnych potwierdzeń na ten temat.
