Przypomnijmy, że Wanda Krawczonok w swoim wniosku do Prokuratora Generalnego RL Dariusa Valiusa, opierając się na treści przemówienia o podłożu podżegającym do waśni wygłoszonego publicznie dnia 16 lutego br. przez Vytautasa Landsbergisa, zawarła dwa zarzuty:

1. w sprawie oświaty: Vytautas Landsbergis w sposób szyderczy mówił o rzekomym zamykaniu ostatniej szkoły litewskiej w Polsce, chociaż doskonale wie, że los szkół znajdujących się w Gminie Puńsk rozstrzygają nie władze centralne RP, tylko wójt Vytautas Liškauskas (Litwin) oraz Rada Gminy Puńsk, w której 13 spośród 15 radnych są osobami narodowości litewskiej. Landsbergis również doskonale wie, że koszyczek uczniowski w szkołach mniejszości narodowych w Polsce jest o 150 proc. większy, na Litwie zaś jest większy jedynie o 120 proc.;

2. w sprawie kształtowania negatywnego nastawienia do polskiej mniejszości poprzez jej utożsamianie z „nazistami” kłajpedzkimi.
Laučiūtė nawet nie napomknęła o argumentach dotyczących omawianych zagadnień, takie posunięcie zaś jest wielce niesolidne – zważywszy na chęć publikowania swych przemyśleń i kontynuowania dyskusji na łamach medium posiadającego szerokie grono czytelników. Tymczasem Laučiūtė, niczym echo powtarzając się za V. Landsbergisem, w artykule często kroć odmienia „rząd polski”, nie zaś Gminę Puńsk.

Zastanawiające jest, jakie przyczyny spowodowały, że autorce zabrakło odwagi wypowiedzieć się również na temat poczynionego przez Landsbergisa porównania polskiej mniejszości z „nazistami” kłajpedzkimi, jest to bowiem bardzo ważka wypowiedź o podłożu podżegającym do waśni, która – nota bene, w żaden sposób nie wiąże się z obchodami 16 Lutego.

Z jakich powodów autorka zataja to, co w danej chwili nie jest korzystne, zaś uwypukla to, co niezupełnie się wiąże z przemówieniem Landsbergisa bądź wnioskiem Wandy Krawczonok do Prokuratora Generalnego?

Nie wiadomo. Być może Jūratė Laučiūtė jest przyjaciółką Landsbergisa czy jego współpracownicą – trudno powiedzieć. Być może autorkę zaślepił status i przeszłość Vytautasa Landsbergisa – również nie wiadomo. Jeśli tak, stanowi to rzeczywistą jej dyskredytację.

Nie jest to pierwsza tego rodzaju i warta potępienia wypowiedź Landsbergisa: nie mniej prowokacyjne wydaje się być nawoływanie Litwinów w 2007 r. przed wyborami do rad samorządowych do meldowania się w rejonie wileńskim w celu odniesienia „historycznego zwycięstwa nad Polakami”.

Powtarzające się tego rodzaju wypowiedzi powinna zbadać i wyraźną pozycję w tej kwestii zająć Prokuratura Generalna. W oczekiwaniu na jej decyzję pozostaje ubolewać nad tym, że te słowa, które się wymknęły (a raczej niestety zostały wypowiedziane świadomie), pozostawiają wyraźną rysę na wizerunku naszego kraju na arenie międzynarodowej. Fakt, że hasła te padają z ust byłego przywódcy państwa, jeszcze nie są dostateczną przyczyną, byśmy udawali, że ich nie słyszymy.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (568)