„Jestem optymistą, ale już deklarowaliśmy, że jeśli nie będzie realizowany program rządowy, to powstanie pytanie, czy nam warto zostawać w koalicji rządzącej. Jeśli te kwestie zostaną przeniesione na 2014 r. to będziemy musieli zastanowić się, czy to nam odpowiada” - powiedział wczoraj w wywiadzie dla LNK europoseł i lider AWPL Waldemar Tomaszewski.

Zdaniem polityka pół roku to wystarczająco długi okres, aby zostały przyjęte przychylne dla mniejszości narodowych akty prawne. „To nie jest żaden pośpiech. To jest normalne, jeśli akty prawne zostaną przyjęte, powiedzmy do lipca” - oświadczył Tomaszewski.

Sysas: Nie boimy się takich ultimatów

Wiceprzewodniczący Sejmu oraz socjaldemokrata Algirdas Sysas powiedział, że nie boi się gróźb Tomaszewskiego. „Nie rozmawialiśmy o tym, ani we frakcji, ani na radzie politycznej. Nie boimy się ultimatów. Nie warto nas straszyć. Zwłaszcza, że pewne zmiany są przewidziane w naszym programie. Będziemy je wcielali w życie. Być może Tomaszewski chce to wszystko wyeksponować” - skomentował wypowiedź Tomaszewskiego wiceprzewodniczący.

Minister oświaty i nauki Dainius Pavalkis powiedział, że obecnie jest rozpatrywanych kilka wariantów odnośnie ujednoliconego egzaminu z języka państwowego. Minister dodał, że rozpatruje się też taki wariant, że uczniowie z nielitewskich szkół będą mieli inne zadania egzaminacyjne.

W 2011 r. litewski Sejm ubiegłej kadencji uchwalił nową Ustawę o oświacie, która wprowadziła ujednolicony egzamin z języka litewskiego dla wszystkich szkół na Litwie. Ustawa stała się kością niezgody między miejscowymi Polakami a władzami Litwy oraz między Wilnem i Warszawą.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (62)