„Wnioski komisji mnie nie przekonały. Jestem przeciwko wszystkim czarnym technologiom, przeciwko machinacjom i wydałoby się, że musiałam głosować za uchyleniem immunitetu, jednak moim zdaniem za dużo w tym jest polityki” - tłumaczyła posłanka.
Posłowie Akcji Wyborczej Polaków na Litwie wstrzymali się od głosu lub głosowali przeciw w sprawie cofnięcia immunitetu trzem członkom Partii Pracy.
„Zrezygnowałam z prawa głosu, ponieważ nie byłam do końca przekonana o winie polityków, a w przedświąteczne dni, nie mając całkowitej pewności, nie chciałam osądzać ludzi” - usprawiedliwiała się Tamašunienė.
Starosta frakcji AWPL podkreśliła, że podczas dyskusji we frakcji każdy z posłów wypowiedział swoje zdanie i postanowiono , że odbędzie się swobodne głosowanie.
„Nie odczułam żadnego nacisku ze strony członków Partii Pracy w sprawie uchylenia immunitetu. Mieliśmy spotkanie z liderem Partii Pracy Wiktorem Uspaskichem, który prosił tylko o wysłuchanie jego zdania. Spotkanie trwało dość długo, bo miał dużo do powiedzenia. W spotkaniu uczestniczyła i nasza frakcja, i socjaldemokraci” - wytłumaczyła posłanka.
Zdaniem Tamašunienė, wydarzenia ostatnich dni nie wpłyną na stabilność i współpracę w koalicji.