"Lietuvos rytas" informuje, że we wtorek agenci STT przesłuchali pracowników Zarządu FNTT w Wilnie w sprawie współpracy ze światem przestępczym. Valdas Grendelis na pytania STT nie odpowiedział – obecnie przebywa w Londynie na kursach języka angielskiego.
STT rozpoczęło poszukiwanie „kreta” 27 lutego, po otrzymaniu skargi od Dariusa Šermukšnisa. W piśmie do STT oraz prezydenta Litwy, były dyrektor spółki "Logipolija”, twierdzi, że Zarząd FNTT w Wilnie przekazał szczegóły jego zeznań jej właścicielom.
Według informacji dziennika, w oparciu o zeznania Dariusa Šermukšnisa zarzuty przywłaszczenia kilkuset tysięcy litów postawiono właścicielom spółki „Logipolija”: Tomasowi Barauskasowi i Leonidowi Bogomolnikowi.
Chociaż zeznania miały charakter tajny, podejrzani wiedzieli o nich już po kilku godzinach.
Tomas Barauskas i Leonid Bogomolnikow mieli oświadczyć Dariusowi Šermukšnisowi, że wiedzą o wszystkim, bo mają dostęp do gabinetu Valdasa Grendelisa, naczelnika Zarządu FNTT w Wilnie.
Darius Šermukšnis zwrócił się do STT. Informacja wkrótce została potwierdzona.
W końcu lutego, tuż przed planowanym zatrzymaniem, obaj podejrzani uciekli z kraju. Valdas Grendelis oraz jego bliski współpracownik, śledczy FNTT Vytautas Marčiulaitis, znaleźli się w kręgu zainteresowań STT w momencie, gdy służba rozpoczęła poszukiwanie osób odpowiedzialnych za przekazanie tajnych informacji podejrzanym.
