W ten sposób organizatorzy akcji chcieli pokazać społeczeństwu, że historyczny litewski symbol przywłaszczyli neonaziści. Narodowcy ze swojej strony dopatrzyli się w tym działalności antypaństwowej. Słupy Giedymina, podobnie jak i Pogoń, są chronione przez prawo, jako historyczne symbole narodowe.
„Słupy Giedymina, ten znak już dawno został przywłaszczony, stał się symbolem litewskich nazistów. Już nie jest neutralnym symbolem narodowym” – wytłumaczyła Vilma Fiokla Kiurė z litewskiej „Antifa”.
Jej zdaniem po tym, jak nacjonaliści zaczęli używać Słupów w czasie marszu 11 marca, to w wielu krajach ten litewski symbol zaczął być utożsamiany z litewskimi neonazistami.
Reakcja prawicy
Takie podejście nie spodobało się Centrum Myśli Prawicowej ( „Dešinosios minties centras“). Centrum zaczęło zbierać podpisy pod petycją do prokuratury, aby zajęła się tą sprawą. „Jeśli jacyś lewicowcy, którzy nie mogą wyzwolić się z syndromu komunistycznego, mówią, że Słupy Giedymina, które towarzyszyły litewskiemu narodowi przez całą historię, są symbolem neonazistów, to jest to szczyt absurdu” – powiedział politolog z Centrum Laurynas Kasčiūnas.