„Przygotowaliśmy i zarejestrowaliśmy Ustawę o związkach partnerskich. Jak tylko będziemy mieli taką możliwość, to przyjmiemy taką Ustawę, która pozwoli ludziom na legalizację dowolnej formy współżycia. Jesteśmy za legalizacją związków partnerskich, bez względu na płeć obu partnerów” – powiedział podczas wyborczej debaty Eligijus Masiulis.
Inne partie litewskie nie poparły pomysłu Ruchu Liberałów. „W tym wypadku powinniśmy brać przykład z pewnego kraju europejskiego o bogatych tradycjach, jakim jest Irlandia. Tam w Konstytucji jest zapisane, że rodzinę stanowi związek kobiety i mężczyzny. I na tym dyskusja się kończy” – powiedział lider konserwatystów i premier RL Andrius Kubilius. Premier dodał, że nie jest w zasadzie przeciwny ustawowemu określeniu, czym jest związek partnerski, ale nie można tego porównywać do rodziny.
Rolandas Paksas, przewodniczący „Porządku i Sprawiedliwości” („Tvarka ir teisingumas"), był bardziej kategoryczny. „Osobiście oraz jako przewodniczący partii jestem przeciwny legalizacji małżeństw jednopłciowych” – zaznaczył Paksas.
Wiktor Uspaskich, lider Partii Pracy (Darbo partija), powiedział, że nie można propagować homoseksualizmu. „Być może i poparłbym kolegę Masiulisa, ale w żadnym wypadku nie możemy pozwolić na propagowanie małżeństw jednopłciowych oraz na adopcję dzieci” – zaznaczył Uspaskich.
Przedstawiciel lewicy socjaldemokrata Algirdas Butkevičius również jest za tradycyjnym modelem rodziny. „Opowiadamy się za modelem rodziny, jaki jest zapisany w Konstytucji. Mogę wyjaśnić, że związek może się odnosić nie tylko do wspólnoty między kobietą i mężczyzną, natomiast rodziną jest się wtedy, kiedy jest matka i dziecko, ojciec i dziecko, albo kiedy dziecko wychowują dziadkowie” – powiedział Butkevičius.
Minister sprawiedliwości z ramienia Ruchu Liberałów Remigijus Šimašius przygotował projekt ustawy zezwalającej na związki partnerskie między kobietą i mężczyzną. Natomiast socjaldemokratka Aušrinė Marija Pavilionienė zarejestrowała własny projekt, która zezwala na związki między osobami tej samej płci. Sejmowy Komitet Prawa i Praworządności uznał, że ten projekt może być niezgodny z Konstytucją.
Z badań opinii publicznej wynika, że legalizację związku homuseksualnych popiera tylko 4 proc. mieszkańców Litwy.
