Z raportu wynika, że rosyjskie służby przy pomocy narzędzi technologicznych oraz poprzez kontakty z ludźmi z różnych państwowych instytucji, zbierają informacje i próbują wywierać wpływ na decyzje tych instytucji.
„Są prowadzone operacje. Te służby dążą do zdobycia tajnej i ważnej informacji o litewskiej polityce wewnętrznej i zagranicznej, gospodarce, strategicznych projektach, siłach zbrojnych, wywiadzie oraz służbach porządkowych. Próbują też wywierać wpływ na procesy polityczne, gospodarcze i socjalne” - można przeczytać w raporcie.
W sprawozdaniu pisze się, że oprócz tradycyjnych metod rosyjskie służby stosują wywiad internetowy oraz cybernetyczne szpiegostwo. Dzięki nowinkom technologicznym mogą kontrolować rozmowy telefoniczny konkretnych osób.
Rosyjskie służby próbują też na Litwie tworzyć grupy lobbystyczne, które mają bronić interesów Rosji.
W raporcie stwierdza się, że rosyjskie służby specjalne w 2012 r. nadal próbowały nawiązać kontakty i koordynować działalność partii politycznych, organizacji społecznych oraz organizacji mniejszości narodowych. Szczególnym zainteresowaniem cieszyli się partie o podłożu etnicznym, które uczestniczyły w wyborach. Próbowano też nawiązać kontakty z pracownikami ambasad krajów należących do NATO i UE.
