Planuje się również instalację oświetlenia, uporządkowanie okolicy, remont lokomotywy i wagonów. W poniedziałek, po obejrzeniu stanu pomnika, mer Wilna Artūras Zuokas, przewodniczący zarządu Związku Bojowników o Wolność Litwy Jonas Burokas i przedstawicielka organizacji zesłańców Stasė Šibakovskienė omówili plan prac na najbliższy okres.
"Jest to ważny pomnik, przypominający o wydarzeniach historycznych, dlatego musimy zadbać o jego odpowiednią konserwację i ochronę. Najważniejszym celem planowanych prac przy pomniku jest jego ochrona przed niekorzystnymi warunkami pogodowymi za pomocą lekkich i estetycznych konstrukcji, pasujących do samego pomnika. Do jesieni planujemy ogłosić przetarg na te prace. Do końca roku konstrukcja powinna być gotowa, okolica uporządkowana, a pomnik oświetlony” – mówił Artūras Zuokas.
Zdaniem Jonasa Burokasa, inicjatywa samorządu jest godna pochwały, ponieważ pomnik obecnie nie jest osłonięty przed śniegiem i deszczem. Zachowanie go dla przyszłych pokoleń wymaga przeprowadzenia prac konserwacyjnych.
Przedstawicielka organizacji zesłańców Stasė Šibakovskienė nadmieniła, że władzom miasta niejednokrotnie przypominano o potrzebie konserwacji pomnika, lecz dopiero w obecnej kadencji poświęcono tej kwestii nieco uwagi.
W latach 1940-1941 z Nowej Wilejki deportowano na Syberię pierwsze grupy zesłańców litewskich, polskich i innych. Po odzyskaniu niepodległości przez Litwę, co roku 14 czerwca przy pomniku na dworcu kolejowym w Nowej Wilejce odbywają się uroczystości upamiętniające te wydarzenia.