„Chociażby dlatego, że wtedy w Wilnie było dużo polskich dziennikarzy. Pamiętam na przykład Maję Narbutt z "Rzeczpospolitej". Być może ja byłam najdłużej, bo na Litwie zostałam do sierpnia. W pewnym momencie byłam jedyna, ale wtedy naprawdę było nas dużo” – powiedziała dziennikarka.
Maria Przełomiec sądzi, że w 1991 r. wszystko było prościej, a obecnie sprawy skomplikowały się. „Oczywiście było zagrożenie i to było realne zagrożenie, ale była ogromna nadzieja na to wszystko co jest przed nami. Wiem, że teraz mówi się, że część Polaków wypowiedziała się po stronie rosyjskiej, ale ja pamiętam takich zwykłych Polaków, którzy wtedy z biało-czerwoną flagą stali pod parlamentem” – oświadczyła świadek tamtych wydarzeń.

Styczniowe wydarzenia miały wpływ nie tylko na Litwę, ale również na Rosję. „Wtedy okazało się, że po pierwsze ludzie są tak zdeterminowani, że są gotowi własnym życiem bronić niepodległej Litwy. A ta druga strona potrafi zabijać. Z drugiej strony ta noc była taki otrzeźwieniem. Sądzę, że Gorbaczow nie przewidział tych ofiar. (…) To miało ogromne znaczenie dla Litwy, ale też sądzę dla tej drugiej strony” – sądzi Przełomiec.

Wydarzenia z okresu walk o niepodległość mają wpływ na obecne relacje polsko – litewskie. „Pewnie mogło być lepiej. To było strasznie skomplikowane, bo jak już mówiłam część Polaków wypowiedziało się po stronie rosyjskiej. Taj jak pamiętam Polaków pod parlamentem, tak też pamiętam jakieś babcie, które nosiły cukierki żołnierzom radzieckim. Z drugiej strony, ze strony litewskiej też nie było wszystko w porządku. Chociaż pamiętam prof. Landsbergisa, który udał się na taki zjazd Polaków do Mościszek i nie został mile przyjęty. Tak mi się wydaje wina leży i po jednej, i po drugiej stronie” – wyznała autorka programu telewizyjnego.

Dziennikarka ma nadzieję, że wejście AWPL do rządu zmieni sytuację. „To, że weszli Polacy do rządu. To, że bardzo ważne stanowisko ministra energetyki objął Polak. Zresztą to znakomity specjalista w tej dziedzinie. To jest wzięcie odpowiedzialności, nie tylko za mniejszość polską, ale za całą Litwę. Wydaje mi się, że to jest szalenie istotne” – zaznaczyła Maria Przełomiec. Przełomiec sądzi, że uda się załatwić wszystkie sporne kwestie.

Maria Przełomiec - dziennikarka specjalizująca się w tematyce krajów
byłego ZSRR. Z wykształcenia archeolog peruwiański. Ukończyła studia na Wydziale Archeologii UJ w latach 1980-87. Uczestniczyła w
ekspedycji archeologicznej uniwersytetu z Bresci (Włochy) na
płaskowyżu Nasca w Peru. Później zajęła się dziennikarstwem - podziemnym. Od roku 1987 współpracowała z krakowskimi gazetami drugiego obiegu "Hutnik", a potem "Nowohucki Biuletyn Solidarności". W 1989 r. rozpoczęła pracę w wydawnictwie Znak, jednocześnie drukując się w "Tygodniku Powszechnym".

W 1990 roku została korespondentem Sekcji Polskiej
Radia BBC i już jako pracownik BBC w styczniu 1991 wylądowała w
Wilnie. Na terenie jeszcze wówczas ZSRR przebywała do sierpnia 1991.
Od lutego 2007 prowadzi w TVP Info cykliczny program "Studio Wschód",
poświęcony wydarzeniom rozgrywającym się na terenie byłego ZSRR.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (30)