Zdaniem Aušry Park - profesor Siena College z USA, która obecnie gości na Uniwersytecie Witolda Wielkiego - ofiary przymusowej prostytucji trafiają na Litwę z krajów sąsiednich. W naszym kraju prostytucją trudnią się Rosjanki, Białorusinki, Ukrainki oraz obywatelki innych krajów.

„Do Polski, oprócz obywatelek Europy Wschodniej, przywieziono już chińskie prostytutki. Trafiają też tam ofiary z innych krajów azjatyckich. To tylko kwestia czasu, kiedy na Litwę zostaną przywiezione dziewczyny i kobiety z Azji. Być może nawet już tu są – któż to może wiedzieć ” - powiedziała DELFI Aušra Park.

Łączy ona transfer prostytutek z Azji na Litwę z faktem, że na Litwie pracują pracownicy budowlani z Chin.

Jak twierdzi, w tym przestępczym procederze, jak w każdym biznesie, działają mechanizmy gospodarcze: jeśli istnieje popyt, będzie również podaż. Zdaniem Aušry Park, Litwa nie tylko jest krajem emigracji, lecz również imigracji prostytutek.

Zaskoczą znienacka?

„Absolutnie się z tym zgadzam. Ponadto uważam, że zaskoczy to nas całkowicie znienacka. Sądzę, że jeśli się dobrze przyjrzymy, to już dziś w ośrodkach dla uchodźców znajdziemy tego typu ofiary” - z prognozami Aušry Park, w kwestii napływu prostytutek z Azji , zgadza się Kristina Mišinienė, koordynatorka projektu „Pomoc ofiarom prostytucji i handlu ludźmi” realizowanego przez litewski Caritas.

Organizacja nie dysponuje bezpośrednimi danymi na temat dziewczyn przemycanych na Litwę, które mają pracować jako prostytutki, jednakże niekiedy słyszy o takich przypadkach w ramach współpracy z różnymi służbami oraz ośrodkami dla uchodźców. „Była dziewczynka z Kongo – została sprzedana w Moskwie, następnie trafiła na Litwę. Funkcjonariusze policji mówią o kobietach z Białorusi, które są przemycane na Litwę. Myślę, że gdyby się poszukało w dużych miastach i udało się zidentyfikować te kobiety, na pewno dałoby się udowodnić, że Litwa także stała się krajem docelowym” - powiedziała Mišinienė.

Jak mówi Kristina Mišinienė, na Litwie tworzą się już wspólnoty przedstawicieli niektórych krajów azjatyckich o charakterze np. biznesowym. Do nich mogą dołączyć też inne grupy społeczne. „Tam, gdzie istnieje wolność podróżowania, gdzie mają miejsce procesy migracyjne, mogą wystąpić wszystkie nie tylko pozytywne, lecz też negatywne tego skutki. Nie możemy powstrzymać procesu migracji ludności” - powiedziała rozmówczyni.

Przyjezdnych nie można liczyć w tysiącach

Dyrektorka Centrum Wsparcia dla Rodzin Osób Zaginionych (Dingusių žmonių šeimų paramos centro) Natalija Kurczinskaja mówi, że Litwa jest krajem tranzytowym dla prostytucji. „To nie jest tak, że przywozi się tu dziewczyny autobusami. Owszem, istnieje prostytucja przymusowa, handel ludźmi, lecz są też takie przypadki, że kobiety prostytuują się na własne życzenie” - tłumaczy Natalija Kurczinskaja.

Uważa ona, że skoro na Litwę przyjadą robotnicy z Azji, by budować nową elektrownię atomową, może pojawić się też zapotrzebowanie na prostytutki z Azji. „Nie będzie tak, że sprowadzi się dziesiątki tysięcy, jednakże - jak wynika z danych policyjnych - przodujemy w Europie w kwestii handlu ludźmi” - powiedziała nasza rozmówczyni.

Jak twierdzi Natalija Kurczinskaja, zagraniczne prostytutki sprowadzane są na Litwę przymusowo, jednak są też i takie, które przyjeżdżają dobrowolnie.

„Zdarza się, że przyjeżdżają z miłości. Miałam styczność z Polką, która poznała chłopaka z Możejek (Mažeikiai). Pisali do siebie przez internet, przyjechała tu z miłości. A gdy tylko przyjechała, on ją zamknął i żądał, by obsługiwała jego kolegów, a następnie jego. Został opracowany system, który miał przynosić pieniądze” - opowiada dyrektorka Centrum Wsparcia dla Rodzin Osób Zaginionych.

Pracuje, ale na własne życzenie

Litewska policja jest świadoma faktu, że w kraju pracują prostytutki z zagranicy.

„Według danych Biura Litewskiej Policji Kryminalnej (Lietuvos kriminalinės policijos biuras), nie stwierdzono na Litwie przypadków kobiet z zagranicy, które byłyby zmuszane przemocą do pracy na Litwie i w sprawie których byłoby wszczęte dochodzenie” - powiedział DELFI przedstawiciel Departamentu Policji Ramūnas Matonis.
Niemniej jednak, policji wiadomo, iż zdarzają się wypadki, że dziewczyny z zagranicy prostytuują się na własne życzenie. Jednakże Biuro Litewskiej Policji Kryminalnej nie posiada konkretnych statystyk na temat prostytutek z zagranicy na Litwie.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (3)