O tym poinformował nadzorujący sprawę Mindaugas Dūda z Prokuratury Generalnej. Maksymalna kara, która grozi za zarzucany czyn, to pozbawienie wolności do lat trzech. Żdanowicz od piątku, kiedy Główna Komisja Wyborcza (Vyriausioji rinkimų komisija (VRK) ) uchyliła jego immunitet, zawiesił członkowstwo w partii. Kierownictwo partii oznajmiło, że jeśli podejrzenia potwierdzą się to zostanie usunięty z partii.
Żdanowicz jest jednym z kilku Polaków, którzy startowali z listy Partii Pracy. Kandydatowi udało się skoczyć z 118 miejsca na 48.
Zarzuty postawiono również innym osobom podejrzanym o kupowanie głosów. Wśród podejrzanych znalazł się Igor Sołogub oraz Władisław Gaidis. Obaj są oskarżani o zmuszanie więźniów do oddawania głosów na konkretną partię.