Poseł z ramienia Akcji Wyborczej Polaków na Litwie Jarosław Narkiewicz publicznie podziękował swoim kolegom za odwagę w podjęciu decyzji. „Dziękuje za odwagę, sądzę, że tutaj nie ma wrogów Litwy, są tylko obywatele Litwy, dla których to państwo jest najbliższe, najważniejsze i jedyne” — powiedział Jarosław Narkiewicz. 27 posłów było za poprawką, 20 przeciw, a 8 posłów wstrzymało się od głosu.
Zdaniem posła to jeszcze może być nie koniec perypetii z Kartą Polaka, bo projekt został zwrócony do poprawienia. „Może być różnie, ale powtórnie go wnieść będzie o wiele trudniej. Klimat w Sejmie zmienia się. Wielu zrozumiało, że ten temat szkodzi samej Litwie, jej obywatelom i wizerunkowi państwa. Oczywiście część posłów specjalnie nie przyszła na głosowanie. Ci natomiast co głosowali za poprawkami to byli faktycznie inicjatorzy tego projektu” — podzielił się z PL DELFI Jarosław Narkiewicz.
Gintaras Songaila wniósł projekt poprawek do Ustawy o wyborach sejmowych zakazujący posiadaczom Karty Polaka kandydowania do Sejmu. Projekt zakładał, że „posłem na Sejm nie może zostać obywatel Litwy, posiadający dokument drugiego państwa, który nadaje mu na terenie drugiego państwa pewne polityczne, socjalne, gospodarcze oraz kulturowe prawa oraz którego wydanie pociąga za sobą pewne zobowiązania tego obywatela względem drugiego państwa“.
Przeciwko projektowi kilka dni wcześniej wypowiedział się lider Związku Liberałów i Centrum (Liberalų ir centro sąjunga) Algis Čaplikas. Poseł w specjalnym oświadczeniu napisał, że taki zakaz „jest niepotrzebnym wzniecaniem niezgody na tle narodowościowym”.
