Dla kobiet
Wyruszając nad morze warto wybrać lekkie, jasne ubrania z naturalnych materiałów. Ciało powinno oddychać, należy unikać obcisłych, krępujących strojów.
„Obcisłe ubranie nie jest wygodne. Biorąc pod uwagę, że wyszło ono z mody, nie sprawi trudności pozostawić je w domu. Taki strój można włożyć na dyskotekę, ale na pewno nie na plażę. To już brak smaku” - tłumaczyła Jagelavičiūtė.
Dziewczynom stylistka radzi krótkie dżinsowe szorty, do których pasuje jaskrawa bluza obnażająca ramiona. Jej zdaniem, latem kobiece ramiona są najpiękniejszą częścią ciała. Zwiewna sukienka również będzie strzałem w dziesiątkę.
„Szczerze się dziwię, widząc dziewczyny na kurorcie chodzące na szpilkach. Szkoda mi je. Wiem, że jest gorąco, że obuwie naciera nogi. Najodpowiedniejszym obuwiem nad morzem są tak zwane baletki” - radzi specjalistka.
Połąga, to nie Wilno czy Kowno, nad morzem można demonstrować swoje ciało, tylko nie zapominajmy wychodząc na miasto na strój kąpielowy zarzucić jakieś przezroczyste wdzianko.
Na plaży unikajmy zbytniego makijażu. Nie ma nic piękniejszego od naturalnej, opalonej twarzy dziewczyny. Oczywiście, nieco tuszu do rzęs i błyszcząca szminka nie zaszkodzi.
Na nocnych imprezach również trzeba zapomnieć o miejskim stylu. Tylko krótkie spódnice, tylko zwiewne materiały. W supermodnym stroju kobieta będzie wypadała z kontekstu, a imprezowicze będą ironicznie uśmiechać się.
„Po prostu szkoda takich dziewczyn. Widać, że się bardzo starały, a zostały praktycznie pośmiewiskiem” - dodała Jagelavičiūtė.
O mężczyznach
Swobodne szorty i podkoszulek w dzień, szorty do kolana i podkoszulek typu polo na wieczór.
„Jak najbardziej odradzam styl „rembo”, czyli czarne szorty, czarne okulary i łańcuch na szyi. Taki styl nie wywołuje strachu, a tylko ironiczny uśmieszek.
„Męskość wyraża się w jego asystowaniu kobiecie,w jego zachowaniu się. Przestarzałym stylem Arnolda Schwarzeneggera z filmów akcji nikomu nie zaimponujesz” - jest pewna Jagelavičiūtė.
Oczywiście najgorsze co może założyć mężczyzna, to sandały na skarpetę. Stylistka też przypomina, że najpopularniejsze letnie obuwie – mokasyny – również są ubierane na bosą nogę.
