24 – latka zasłabła w sklepie monopolowym i trafiła do szpitala. Lekarze wykryli w jej krwi 2,6 promila alkoholu. Kobieta miała rodzić za dwa tygodnie, jednak według lekarzy stan upojenia alkoholowego zagrażał życiu nienarodzonego dziecka, więc medycy zdecydowali się na natychmiastowe cesarski cięcie.
Badanie krwi pępowinowej wykazało u dziecka 4,5 promila alkoholu. Jego stan zdrowia jest bardzo ciężki; maluch trafił do jednego z łódzkich szpitali.
Za narażenie zdrowia i życia dziecka grozi do 5 lat pozbawienia wolności.