Ministerstwo Obrony poinformowało, że umowa z włoską spółką zostanie podpisana w piątek. W ramach umowy Litwa otrzyma trzy śmigłowce, konieczny sprzęt, szkolenia pilotów i personelu oraz trzyletnią gwarancję.
„Do obowiązków wojska wchodzą również misje poszukiwawcze oraz ratunkowe na całym terytorium Litwy. Właśnie w tym celu zostaną zakupione śmigłowce, które zamienią rosyjskie Mi-8” - powiedział minister obrony kraju Juozas Olekas.
Pierwszy śmigłowiec zostanie kupiony z funduszy Unii Europejskiej. Na inne dwa śmigłowce środków finansowych jeszcze nie znaleziono.
„Prawdopodobnie będziemy szukali środków finansowych w budżecie obrony kraju. Możliwa jest opłata z funduszy Unii Europejskiej z budżetu na 2014 – 2020 lata, ale konkretnie będzie można mówić tylko wtedy, gdy zostanie rozdzielony budżet” - tłumaczył Olekas.
Część ceny pierwszego śmigłowca ma pokryć Ministerstwo Środowiska. Środki finansowe będą pochodzić z programu „Monitoring i prewencja”, który przewiduje zakup śmigłowca.
Były rząd na zakup śmigłowców planował wykorzystać około 140 mln litów z programu renowacji domów wielomieszkaniowych, który obecnie jest w stadium stagnacji. To były środki Unii Europejskiej, którymi zarządzało Ministerstwo Środowiska, jednak po fali niezadowolenia postanowiono zrezygnować z tego pomysłu.
Natomiast obecny minister środowiska Valentinas Mazuronis wiosną bieżącego roku oświadczył, że jego ministerstwo obecnie nie posiada środków finansowych na zakup śmigłowca.
„Nasza pozycja jest jasna. Środków finansowych przeznaczonych na renowację oddawać na zakup śmigłowców nie można, i tego nie zrobimy” - w marcu powiedział Mazuronis.
