„Rozmawialiśmy o tym na zebraniu naszej wspólnoty i mogę powiedzieć, że nie doszliśmy do wspólnego zdania, czy jesteśmy za czy przeciw, ponieważ znamy za mało szczegółów. To wszystko trzeba bardzo dobrze obliczyć. Z jednej strony plusem jest, że władza będzie bliżej ludzi, z drugiej - ile będzie nas kosztował cały aparat administracyjny. To jest niemała suma. Czy ktoś zrobił jakieś obliczenia?” – podzieliła się z PL DELFI swoimi wrażeniami Audronė Dailidėnienė, przewodnicząca Wspólnoty Mieszkańców Landwarowa.

Wczoraj (29 sierpnia) poseł Jarosław Narkiewicz zarejestrował poprawki do Ustawy o jednostkach terytorialnych i ich granicach, dzięki którym w Landwarowie ma powstać oddzielny samorząd. Zdaniem posła jest to jednocześnie zaproszenie do głębszej dyskusji na temat samorządności w kraju oraz alternatywa wobec planów konserwatystów, którzy chcą przyłączyć Landwarów do Wilna.

„My jako AWPL jesteśmy za większą samodzielnością starostw i nadaniem im jak największych kompetencji. Nie tylko władczych, ale również finansowych. Jeśli uda się to wprowadzić ,to być może nowy samorząd nie jest potrzebny. W wypadku, jeśli się to nie uda, będzie alternatywa wobec planów konserwatystów, którzy chcą przyłączyć Landwarów do Wilna. Konserwatyści cały czas blokowali finansowanie dla Landwarowa, a teraz przed wyborami stosują takie populistyczne zagrania” – powiedział PL DELFI Jarosław Narkiewicz.

„Gdyby nam udowodniono na podstawie faktów, że to będzie korzystne dla naszego miasta, to oczywiście jesteśmy za. Obecnie wygląda to jednak, jak wróżenie z fusów, czyjaś fantazja” – komentuje pomysł posła Dailidėnienė.

Poseł sądzi, że w tej kadencji nie uda się tego zmienić. Tak samo nie ma jednego zdania, jak ma wyglądać usamodzielnienie się starostw, jego zdaniem jednym z atrybutów reformy samorządów mają być rady przy starostwach. Na wzór rad rejonowych. „Czy tylko rady mają być wybierane, a starosta naznaczany? Czy mają być wybierane zarówno rady i starostowie – to jest pole do dyskusji (…). Niestety rządzący nie chcą wzmocnienia samorządów, ponieważ boją się utraty wpływów. My się tego nie boimy” – zaznaczył Narkiewicz.

PL DELFI przypomina, że w lipcu konserwatysta Paulius Saudargas zaproponował przyłączenie Landwarowa do Wilna. Zdaniem konserwatysty, przyłączenie miasteczka do Wilna rozwiązałoby mnóstwo problemów, ponieważ 80 proc. mieszkańców pracuje w stolicy. W wypadku jeśli Landwarów stanie się dzielnicą Wilna, automatycznie zintegruje się z węzłem transportu miejskiego, co zapewni tańszy dojazd do Wilna.

Z takim poglądem nie zgadza się Audronė Dailidėnienė, jej zdaniem po przyłączeniu do Wilna Landwarów stanie się zaniedbaną prowincją. „To jest moje osobiste zdanie, jestem przeciwna. Być może nie mam obeznania we wszystkich kwestiach, ale mi się wydaje, że będziemy strasznie zaniedbani. Tak się stało z Grzegorzewem (Grigiškės), są bardzo niezadowoleni z przyłączenia. Ponadto są traktowani jak jakaś odległa prowincja. Sądzę, że z nami byłoby podobnie” – zaznaczyła Dailidėnienė.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (14)