Zdaniem Linkevičiusa w polityce dyplomatycznej czymś bardzo ważnym jest ciągłość. „Oczywiście, jeśli przychodzi nowa administracja, to zawsze oczekuje się jakichś zmian. Jasna rzecz, że wszyscy czekają na pozytywne zmiany. Bo w relacjach z naszymi sąsiadami mamy pewną rezerwę, więc swoisty „reset” jest potrzebny. To dotyczy wszystkich sąsiadów” – powiedział BNS Linkevičius.
Linkevičius jest przekonany, że Litwa powinna znaleźć „złoty środek” między ochroną zasad demokracji i narodowym interesem. „Wyróżniłbym kraje Europy Północnej, jako region, w którym pokładamy największe ambicje, nadzieje i oczekiwania. Nazwałbym również Polskę, Rosję i Białoruś. Sąsiedztwo jest czymś bardzo ważnym” – zaznaczył kandydat na szefa MSZ.
Przyszły minister zapewnił, że polityka zagraniczna będzie uzgadniana z prezydent RL. Największym wyzwaniem dla Litwy w najbliższym czasie ma być przewodnictwo w Unii Europejskiej.