„Litwa jest na wpół parlamentarną, na wpół prezydencką republiką. Nie będę komentował pozycji prezydent, bo to jest jej własna pozycja” – poinformował zebranych Tomaszewski.

„Po pierwszej turze wyborczej jako pierwszy z liderów partii oświadczyłem, że jesteśmy przeciwko kupowania głosów i mamy duże wątpliwości co do koalicji z niektórymi partiami”– dodał szef AWPL.

Na pytanie o propozycjach od innych partii, Tomaszewski odpowiedział, że z rana wyłączył telefon, bo chciał odpocząć.

„Po oświadczeniu prezydent, z wyjątkiem socjaldemokratów, wszystkie partie powinny okazać się w opozycji” – skomentował sytuację Tomaszewski.

Waldemar Tomaszewski jeszcze raz podkreślił, że dojście do władzy za wszelką cenę nie jest celem partii. „Nie boimy się być w opozycji” – zaznaczył Tomaszewski, przypominając sytuację po wyborach samorządowych w Wilnie, kiedy AWPL weszła w koalicję wyborczą tylko po 3 miesiącach.

Mówiąc o konserwatystach i obecnej koalicji rządzącej, lider AWPL powiedział, że światowa praktyka wyborcza polega na tym, że partia, która zawiodła zaufanie wyborców nie może uczestniczyć w kształtowaniu nowej koalicji wyborczej.