„Nasza polityka zagraniczna ma taki ciężar historyczny, że nie jest w stanie go udźwignąć. Nasi działacze są gotowi falszować historię i walczyć z całym światem, poczynając od Moskwy po Wiedeń i Tel Aviv, i wszystko w imię „prawdziwej“ historii“ — powiedział w wywiadzie tygodnikowi „Veidas“ Algimantas Kasparavičius z Litewskiego Instytutu Historii (Lietuvos istorijos institutas).

„Znaczna część problemów naszej polityki zagranicznej wiąże się z historią, to są stosunki z Rosją, Polską, a od ubiegłego lata – także z Austrią i Izraelem” — stwierdził rozmówca.

Zdaniem Kasparavičiusa, pomimo tego, że w innych państwach kontrowersje historyczne także są obecne, jednak nie mają wpływu na bieżącą politykę zagraniczną.

„Brytyjczycy i Francuzi nigdy nie dojdą do porozumienia w sprawie zwycięstw Napoleona, także powstanie USA inaczej jest traktowane we Francji, a inaczej w Wielkiej Brytanii, jednak historia nie dyktuje polityki zagranicznej Waszyngtonu, Paryża czy Londynu“, - mówił.
Zdaniem historyka, w sprawie okupacji radzieckiej Litwini „najbardziej potrzebują zadośćuczynienia moralnego, tego, aby dzisiejsze władze rosyjskie oficjalnie przyznałyby fakt okupacji krajów bałtyckich”. Według Kasparavičiusa, w sprawie rozwoju stosunków z Rosją Litwa mogłaby wzorować się na Polsce.

Kasparavičiaus stwierdził, iż od czasu, gdy Dalia Grybauskaitė została prezydentem Litwy „na Litwie polityka zagraniczna egzystuje jedynie jako prezentacja”. Jego zdaniem, pomimo zapewnień prezydent o szczególnie pomyślnych wynikach obrad szczytu NATO, jest to „nie tyle wynik działań naszej dyplomacji, ile efekt korzystnej koniunktury międzynarodowej”.

„Tak, prezydent USA obejmował się z naszą prezydent, podobnie jak to robiły inne głowy państw. Lecz to nie jest polityka, a tylko etykieta dyplomatyczna, której przecenianie uwzględniając historię jest dosyć ryzykowne“ — powiedział historyk.

Kasparavičius nazwał nieadekwatnym oświadczenie prezydent w Chicago, że Polska nawiązała dobre stosunki z Rosją kosztem stosunków partnerskich z Litwą.

„Państwo, które jest niezadowolone z faktu, że jego sąsiedzi mają dobre wzajemne stosunki, zawsze w oczach wspólnoty międzynarodowej będzie wyglądało źle. Nie ma tu miejsca na zazdrość“ — powiedział Algimantas Kasparavičius.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (132)