Zdaniem prezydent, wniosek Sądu Konstytucyjnego tylko potwierdził tezę, że demokracja na Litwie jest do kupienia, jednak łamanie prawa nie będzie tolerowane.

„Wniosek Sądu Konstytucyjnego jest ważnym krokiem do przejrzystego systemu politycznego oraz dojrzałej demokracji” - podkreśliła prezydent.

PL DELFI przypomina, że z wniosku Sądu Konstytucyjnego wynika, że ostateczne wyniki wyborów do Sejmu w wielomandatowych okręgach zostały zatwierdzone niezgodnie z prawem tylko w przypadku kandydatów Partii Pracy: Jolanty Gaudutienė, Živilė Pinskuvienė i Jonasa Pinskusa.

Sędziowie również orzekli, że naruszenia zarejestrowane w jednomandatowym okręgu birżańsko – kupiskim również łamią prawo o wyborach do Sejmu.

Ostateczną decyzję musi podjąć Sejm. Parlament powinien zadecydować, kto z Partii Pracy został wybrany do Sejmu. W przypadku jednomandatowego okręgu birżańsko – kupiskiego Sejm powinien ogłosić zwycięzcę albo unieważnić wyniki wyborów.