„Jesteśmy za przerwą w spotkaniach fasadowych. Spotkaniom roboczym na wyższym szczeblu zawsze mówimy tak” - zaznaczyła doradca Jovita Neliupšienė.
Jednak doradca nie poinformowała, czy prezydent będzie uczestniczyła w obchodach Święta Niepodległości Polski 11 listopada.
W ostatnim okresie stosunki Litwy i Polski są napięte z powodu różnej oceny sytuacji mniejszości narodowej. Latem bieżącego roku prezydent powiedziała, że lepiej jest zrobić przerwę w stosunkach niż naprawiać, czego nie da się naprawić.
Zdaniem doradcy prezydent, współpraca Polski i Litwy w niektórych dziedzinach jest bardzo intensywna i nie potrzebuje interwencji polityków.
„Dużo uwagi poświęca się projektom energetycznym, handlu, turystyce. Jeśli w tych kwestiach osiąga się obustronne porozumienie zadowalające obie strony, to interwencja polityków nie jest konieczna” - podkreśliła Neliupšienė.
W ciągu ostatnich pięciu lat prezydent Litwy zawsze uczestniczył w obchodach Święta Niepodległości Polski. Prezydenci Polski zawsze byli 16 lutego w Wilnie.