Prokurator podkreślił, że dzieci z Litwy są wywożone do Skandynawii czy Wielkiej Brytanii, a tam są zmuszane do kradzieży w supermarketach. „Kwalifikujemy ich jako ofiary handlu ludźmi, ponieważ im obiecują złote góry. A tam są oszukiwane i muszą odpracować kupiony bilet” - powiedział prokurator.
Ofiarami stają się także dorośli mężczyźni, którym obieca się dobrze opłacalną pracę, a później zmusza się do przymusowej pracy. Najwięcej jednak spraw dotyczy młodych dziewczyn, których zmusza się do bycia prostytutką.
W 2012 r. było 44 sprawy dotyczące handlu ludźmi. 17 osób usłyszeli oskarżenia, a 7 zostało skazanych na kary pozbawienia wolności.