„Niektóre siły polityczne twórczo podeszły do kampanii wyborczej, jednak nie brak prymitywnego populizmu i elementarnego braku pomysłów. Niestety nie jest to nowością” - podkreślił „Žinių radijas” Lingė.
Zdaniem doradcy, w tej kampanii nie było ostrej konfrontacji między określonymi siłami politycznymi, co jest skutkiem braku jawnych liderów.
„Należy wszystko dokładnie przemyśleć, odrzucić emocje i tylko wtedy podejść do urny i przegłosować. Naszym wspólnym interesem jest wybranie silnej i stabilnej władzy” - zaznaczył doradca.
„Chciałoby się po drugiej turze wyborów zobaczyć konkretnego lidera, który byłby odpowiedzialny za stworzenie mocnej i stabilnej koalicji rządzącej, ponieważ w przeciwnym przypadku praca Sejmu będzie bardzo napięta, a czasami skandaliczna” - powiedział Lingė.