„Nie jest to dobra decyzja, jednak chciałabym zaznaczyć, że projekt odrzuciły wszystkie komitety sejmowe. Nie ma racji opozycja twierdząc, że za odrzuceniem głosowała koalicja rządząca, gdyż w ten sam sposób głosowała też opozycja. Jednak nawet w przypadku przyjęcia projektu, wdrożony zostałby tylko na następnych wyborach” - powiedziała „Žinių radijas” Degutienė.
Z protokołu głosowania sejmowego wynika, że sama Degutienė w głosowaniu nie uczestniczyła. Najliczniejszą grupą głosujących za odrzuceniem projektu byli konserwatyści. Za odrzuceniem projektu głosowało 21 posłów.
Komitet ds. Prawa i Praworządności (Teisės ir teisėtvarkos komitetas (TTK) zaznaczył, że głosowanie internetowe może być niezgodne z Konstytucją, ponieważ wątpliwości budzi kwestia zapewnienia tajności głosowania.
Zdaniem TTK projekt narusza zasadę równych praw w głosowaniu, ponieważ z głosowania internetowego nie mogliby skorzystać obywatele mieszkający na Litwie.
Nie jest to pierwszy projekt dotyczący głosowania internetowego, jednak wcześniejsze inicjatywy również nie doczekały się poparcia w parlamencie. Krytycy projektu nie wierzą w stabilność systemu elektronicznego oraz obawiają się możliwego wpływu na wolną wolę wyborców.
