Przewodnicząca Sejmu twierdzi, że jeśli Moskwa i Mińsk nie zadbają o należyte bezpieczeństwo swoich elektrowni, to trzeba ograniczyć import energii z tych krajów. „Trzeba wspólnie dążyć do tego, aby elektrownie atomowe, budowane obecnie w Rosji i na Białorusi na granicy z Litwą, odpowiadały wszelkim wymogom międzynarodowym. A w wypadku, gdyby nie odpowiadały takim wymogom, to trzeba już dzisiaj otwarcie powiedzieć, że import ich energii będzie ograniczony” – oświadczyła szefowa litewskiego parlamentu.
Zdaniem przewodniczącej bezpieczeństwo atomowe nie jest wyłącznie sprawą wewnętrzną państwa. „Każdy kraj może sam decydować w sprawie rozpowszechnienia energii atomowej na swoim terytorium, jednak, jak pokazują wypadki z historii bardziej i mniej odległej, bezpieczeństwo atomowe jest wyzwaniem transgranicznym” – zaznaczyła Irena Degutienė.
Konferencja przewodniczących parlamentów potrwa do 17 sierpnia. Irena Degutienė ma spotkać się również z prezydentem Finlandii Sauli Niinistö.