„Biorąc pod uwagę sytuację geopolityczną w pobliżu granic krajów bałtyckich ważnym jest, aby kraje bałtyckie w pierwszej kolejności były gotowe do samodzielnej obrony i tylko wówczas prosić i czekać pomocy ze strony partnerów NATO” - powiedziała Grybauskaitė.
„Jeżeli my, kraje bałtyckie, nie będziemy gotowi do bronienia samych siebie, to nikt nam nie pomoże, gdyż nie możemy prosić Niemca o bronienie Litwy czy Łotwy, jeśli nasi ludzie nie są gotowi i nie pójdą bronić swego kraju. Najpierw powinniśmy odrobić pracę domową i tylko wtedy czekać na partnerów” - dodała prezydent.
Litwa w bieżącym roku o jedną trzecią zwiększyła finansowanie obrony kraju do 427,5 mln euro. Co obecnie wynosi 1,1 proc. PKB. Ponadto dokonano zakupu nowych przeciwczołgowego i przeciwlotniczego uzbrojenia, a ws. zakupu haubic samobieżnych i wozów pancernych trwają negocjacje.
W ubiegłym tygodniu Sejm zatwierdził powrót do obowiązkowej służby w wojsku.