„Nie popełniłem żadnego przestępstwa, abym musiał przepraszać. Są sytuacje kiedy coś komuś zrobisz albo jako polityk coś zrobisz, kiedy sam czujesz wewnątrz moralną odpowiedzialność, że coś zrobiłeś człowiekowi lub wspólnocie... Dzisiaj jednak czuje się, jako polityk, który głosuje, przyjmuje decyzje lub w inny sposób wykonuje swoje obowiązki, więc nie widzę za co mam przepraszać” - powiedział premier.
W ubiegłym tygodniu Polskę odwiedził nowy szef litewskiej dyplomacji Linas Linkevičius, który na łamach „Rzeczpospolitej” przeprosił Polskę i Polaków, że w 2010 r. litewski Sejm odrzucił projekt Ustawy o pisowni nazwisk. Sejm odrzucił projekt w czasie ostatniej wizyty prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego. W 2010 r. obecny premier Litwy był zwykłym posłem i wstrzymał się od głosu.
Tomaszewski: Tu chodzi o budżet, a nie politykę zagraniczną
Wczoraj lider AWPL oświadczył, że jego partia może opuścić koalicję. Waldemar Tomaszewski w rozmowie z DELFI powiedział, że konflikt w koalicji został spowodowany błędną polityką budżetową i nie ma nic wspólnego z wizytą premiera w Polsce, czy planowaną sobotnią wizytą Bronisława Komorowskiego na Litwie.
„To są nasze wewnętrzne sprawy, które nic nie mają wspólnego z polityką zagraniczną” - powiedział DELFI Tomaszewski. „Jaki jest najważniejszy dokument rządowy? Budżet. I było uzgodnione, że to nie są jakieś życzenia, a muszą być przyjęte normalne decyzje” - dodał polityk.
Najwięcej zastrzeżeń polityk ma wobec budżetu, który został uchwalony jeszcze przez konserwatystów. „Uchwalając budżet na najwyższym poziomie było ustalone, że budżet w ministerstwach ma być jeszcze raz przeanalizowany. Ponieważ to był budżet konserwatystów. Nam nie odpowiadają pewne rzeczy w tym budżecie. Politykę socjalną trzeba mieniać dynamicznie. Uzgodniliśmy to. Przeszło kilka miesięcy i żadna decyzja nie została podjęta. W trakcie posiedzeń rady politycznej ciągle o tym mówimy. Sądzę, że musimy szanować jeden drugiego. Jeśli jest koalicja, to musimy trzymać się ustaleń” - powiedział polityk.
Zdaniem Tomaszewskiego wszystko opiera się w Ministerstwo Finansów. „Nasi przedstawiciele spotkali się ze wszystkimi ministrami. Z niektórymi spotykaliśmy się kilka razy. I nie ma żadnej decyzji. Mamy taką informację, że minister finansów zabronił im mieniać pewne punkty, to dotyczy projektów inwestycyjnych i nie tylko. Nie możemy być w koalicji nie mając żadnego wpływu na podejmowane decyzje” - zaznaczył lider AWPL.
