„Moim zdaniem liczba partii w kraju ma maleć. Czym partie będą mocniejsze, tym wyborcom będzie łatwiej wybierać, którą partię mają poparć w trakcie wyborów. Pozycja takich partii będzie mocniejsza” - powiedział w wywiadzie tygodnikowi „Veidas” premier. Polityk podkreślił, że nie chce, aby na Litwie był system dwupartyjny. „Mi chodzi o to, a by na scenie politycznej działały od trzech do pięciu partii” - podkreślił Algirdas Butkevičius.
Z badań opinii publicznej przeprowadzonych przez „Baltijos tyrimai” na zlecenie agencji ELTA, gdyby wybory odbyły się w marcu do Sejmu trafiłyby socjaldemokraci, konserwatyści, Partia Pracy (Darbo partija), „Porządek i Sprawiedliwość” („Tvarka ir teisingumas”) oraz Ruch Liberałów (Liberalų sąjūdis). De facto są to te same siły polityczne, które wygrały wybory w październiku 2012 r.
